🍲 Zupa PHO w wersji wege

Zupa PHO to kultowe danie kuchni wietnamskiej. Zwykle przygotowywana na wywarze z kości wołowych lub w wersji drobiowej. Na blogu zamieściłam już oba przepisy - czyli PHO BO (wołowa) oraz PHO GA (drobiowa). Ostatnio jednak pokusiłam się o przygotowanie wersji wegańskiej tej zupy. Wyszła niespodziewanie smakowita, pełna głębi aromatów i smaków. Wege dodatki takie jak smażone boczniaki oraz chrupiący seitan dodały kropkę nad i. Kupcie składniki i gotujcie zupę PHO w wersji, która najbardziej Wam odpowiada. A swoją drogą jestem ciekawa czy przygotowanie takiej zupy przy użyciu profesjonalnego wyposażenia kuchni Resto Quality miałoby duży wpływ na smak... jakie macie doświadczenia w tym temacie?

CO POTRZEBUJEMY:

• 4 duże marchewki
• 4 spore pietruszki
• 1 seler
• 2 cebule
• około 20 cm świeżego imbiru (2 porcje po 10 cm :)
• opakowanie grzybów shitake
• 5 ząbków czosnku
• otarta skórka z cytryny
• 2 łyżeczki soli
• 2 łyżki brązowego cukru
• 2 łyżki sosu sojowego

przyprawy:

• 5 kawałków kory cynamonu
• 1 łyżeczka kolendry
• 1 łyżeczka ziaren kopru
• 4-5 gwiazdek anyżu
• 1 łyżeczka goździków
• 1/2 łyżeczki kuminu (opcjonalnie)

przyprawy do doprawienia:

• sos sojowy
• ocet ryżowy
• brązowy cukier

dodatki:

• makaron ryżowy (około 400 g)
• boczniaki
• marynowany seitan 
• kiełki fasoli 
• kiełki pora (opcjonalnie)
• 2 limonki
• papryczka chilli
• świeża kolendra
• cebula dymka

DO DZIEŁA:

1. Grzyby shitake zalej wrzątkiem i odstaw na minimum godzinę.
2. Obierz warzywa: marchew, pietruszkę, seler. Marchew i pietruszkę przekrój wzdłuż na pół, a selera w grube plastry. Cebuli oraz imbiru (10 cm) nie obieraj tylko przekrój na pół.
3. Do brytfanki włóż warzywa, polej 2 łyżkami oleju i wymieszaj. Wstaw do piekarnika na około 20 minut - temperatura 220 stopni opcja grill albo termoobieg. Ważne, aby warzywa włożyć do pieca na najwyższy poziom.
4. W międzyczasie upraż na suchej patelni przyprawy, a potem rozbij je lekko w moździerzu.
5. Po upieczeniu przełóż warzywa do dużego garnka. Dodaj grzyby shitake wraz z wodą, w której się moczyły. Wrzuć przyprawy i dodaj jeszcze: obrany i lekko rozgnieciony czosnek, otartą skórkę z cytryny, drugą część imbiru (tą nieupieczoną), pokrojoną w plastry, kmin, 2 łyżeczki soli, 2 łyżki brązowego cukru i 2 łyżki sosu sojowego.
6. Zalej wszystko wodą. Mój garnek ma pojemność około 4,5 litra. Wstaw na gaz i doprowadź do wrzenia. Następnie zmniejsz gaz i gotuj na małym ogniu przez 3 godziny (można dłużej).  
7. Seitana pokrój na cienkie paski i usmaż na patelni. Na tej samej patelni smaż boczniaki. Posyp je solą tylko z jednej strony.
8. Przed podaniem przecedź zupę do czystego garnka. Z warzyw wybierz grzyby shitake. W razie potrzeby dopraw octem ryżowym, sosem sojowym i cukrem. Bulion łączy w sobie słony smak z aromatem przypraw i lekką nutą słodyczy.
9. Ugotuj makaron ryżowy wg przepisu podanego na opakowaniu. 
10. Kolendrę i miętę posiekaj. Chili pokrój w cieniutkie plasterki, a limonkę w ćwiartki.
11. Zupę podawaj w następujący sposób:
• do miski włóż makaron
• zalej bulionem
• na górze ułóż kawałki seitana oraz smażonych boczniaków
• możesz też dorzucić grzyby shitake
• dodaj kiełki
• posyp kolendrą i dymką
• dodaj kawałki chilli
• skrop ćwiartką limonki

Czytaj więcej »

🍲 zupa PHO GA

Po tym jak ostatnio ugotowałam wietnamską zupę PHO BO, nadszedł czas na jej siostrę - czyli wersję drobiową. Zupa PHO jest bardzo popularną zupą w Wietnamie. To nic innego jak regionalny aromatyczny rosół. Dodajemy nieco inne przyprawy niż do naszego polskiego rosołu i dzięki temu otrzymujemy bulion o orientalnym smaku. Zachęcam do wypróbowania wersji z wołowiną lub tej dzisiejszej z kurczakiem.

zupa PHO BO (wołowa) - przepis na zupę PHO BO

CO POTRZEBUJEMY:

• 1 kurczak lub kawałki kurczaka o wadze około 1 kg
• około 3 l wody
• 2 łyżki soli (ewentualnie więcej do smaku)
• 2 łodyżki trawy cytrynowej
• 10 gałązek kolendry (najlepiej z korzeniami)
• 3 ząbki czosnku
• spory kawałek imbiru - ok 5-6 cm
• 3-4 łyżki sosu rybnego
• 1 łyżka cukru (najlepiej brązowego)

przyprawy:

• 3 gwiazdki anyżu
• 1/2 łyżeczki goździków
• 2 kawałki kory cynamonu
• 1 łyżeczka ziaren kolendry

dodatki:

• posiekane zioła:
• kolendra
• dymka
• mieta
• świeże chili
• makaron ryżowy

DO DZIEŁA:

1. Kurczaka umyj. Podziel na kawałki. Włóż do garnka i zalej zimną wodą. Nastaw na gazie i zagotuj.
2. Gdy woda zawrze, odstaw garnek z ognia i wylej cały bulion. Następnie zalej kurczaka zimną wodą, posól i ponownie wstaw na gaz. Gotuj przez 30 minut od czasu gdy woda się zagotuje. W razie potrzeby zbierz pianę z bulionu.
3. W międzyczasie upraż na patelni przyprawy. Trawę cytrynową rozgnieć tłuczkiem. 
4. Do bulionu dodaj uprażone przyprawy, trawę cytrynową, całe gałązki kolendry, czosnek, imbir, sos rybny oraz cukier. Gotuj jeszcze około godziny.
5. Wyciągnij z zupy mięso. Poczekaj, aż wystygnie. Następnie obierz i odstaw w misce całe mięso. 
6. Po ugotowaniu przecedź bulion.
7. Makaron ryżowy ugotuj wg poniższej receptury:
• Zalej makaron zimną wodą. Odstaw na 5 minut. W tym czasie zagotuj wodę w dużym garnku. Po odcedzeniu makaronu włóż go do gotującej się wody. Gotuj 7 minut. Odcedź i zalej zimną wodą. Po kilku minutach ponownie odcedź makaron. Dzięki tym zabiegom makaron nie będzie się kleił.
8. Kolendrę, dymkę oraz mięte drobno posiekaj. Chilli pokrój w cieniutkie paseczki, zaś dymkę w kilkucentymetrowe kawałki.
9. Do miski nałóż makaron. Zalej gorącym bulionem. Połóż kawałki mięsa z kurczaka. Posyp ziołami i dodaj dymkę. Każdy z biesiadników doprawi sobie zupę chilli oraz sokiem z limonki.

Czytaj więcej »

🍲 zupa PHO BO

Jestem wielką fanką kuchni azjatyckiej. Rodzinnie lubimy też od czasu do czasu wybrać się na tzw. chińczyka. Co więcej - kurczak w panierce jak z chińskiego baru to jedno z ulubionych dań obiadowych mojego męża. Kilka miesięcy temu odkryłam w Warszawie targowisko przy ulicy Bakalarskiej, na którym można zaopatrzyć się w produkty typowo azjatyckie. Znajdziecie tam nie tylko makarony, sosy sojowe czy inne "gotowce". Mnie oszołomiła różnorodność i orientalność warzyw, owoców i ziół, które są tam dostępne, jak również stoisko mięsne. Wiedziałam, że Azjaci jedzą "wszystko", ale mimo wszystko zaskoczył mnie widok jelit czy kurzych łapek. Ale do rzeczy - na targowisku znajduje się bar - PHO MAI HIEN, w którym zjecie dania wietnamskie. Moim faworytem jest aromatyczna zupa PHO BO czyli zupa PHO z wołowiną. Pozostałe dania również zachwycają przede wszystkim odmiennością smaków. Nie są to sztampowe dania jak z okolicznych barów, gdzie serwują wołowinę w 5 smakach czy kurczaka chrupiącego. Tutaj poznacie prawdziwy smak Azji. Dawno mnie nic tak nie zachwyciło kulinarnie jak to miejsce. Dlatego postanowiłam spróbować odtworzyć smak zupy PHO w mojej kuchni. Myślę, że dogonić oryginał jest niezwykle trudno, ale mimo wszystko moja wersja ociera się o ideał. 

CO POTRZEBUJEMY:

• około 600 g wołowiny z kością (najlepiej, aby był to ogon wołowy)
• 200 g chudej wołowiny
• około 2,5-3 l wody
• 3 płaskie łyżki soli (ewentualnie więcej do smaku)
• 1 cebula
• 5-6 ząbków czosnku
• około 5 cm imbiru
• 1/4 szklanki sosu rybnego
• 1 łyżka cukru brązowego

przyprawy:

• 2-3 goździki
• 5 gwiazdek anyżu
• 2 kawałki kory cynamonu 
• 1 łyżeczka ziaren kolendry

dodatki:

• makaron ryżowy
• kolendra
• mięta
• limonka lub cytryna
• dymka (szczypior)
• świeże chilli
• kiełki fasoli mung (opcjonalnie)

DO DZIEŁA:

1. Wołowinę zalej zimną wodą. Postaw na gazie i zagotuj. Przełóż mięso do drugiego garnka i znów zalej zimną wodą (2,5-3l). Postaw ponownie na gazie.
2. W międzyczasie opiecz nad ogniem cebulę, czosnek oraz imbir. Następnie pokrój imbir na 3-4 kawałki.
3. Wszystkie przyprawy wrzuć na patelnię i upraż. Następnie lekko rozbij w moździerzu.
4. Gdy woda się zagotuje, wsyp sól, a po kilku minutach zbierz łyżką ewentualną pianę z mięsa (tzw. szumy). Dodaj do zupy cebulę, imbir oraz czosnek.
5. Gotuj przez 2-3 godziny na małym ogniu, podobnie jak nasz polski rosół. Tak, aby bulion sobie pyrkał. 
6. Potem wlej sos rybny, wsyp cukier i przyprawy. Niektórzy radzą, aby uprażone przyprawy przed dodaniem zawinąć w gazę. Ja tego nie praktykuję, ponieważ bulion i tak na koniec zawsze odcedzam.
7. Gotuj bulion przez kolejne 2 godziny od czasu dodania przypraw. Po tym czasie przecedź do czystego garnka.
8. Wyciągnij z zupy wołowinę i pokrój ją na cienkie plasterki.
9. MAKARON RYŻOWY` ugotuj wg przepisu na opakowaniu. Zwykle zalewa się go wrzątkiem i gotuje przez 2 minuty. 
10. Kolendrę i miętę posiekaj. Chili pokrój w cieniutkie plasterki, a cytrynę lub limonkę w ćwiartki.
11. Zupę podaje się następująco - do miski należy włożyć:
• ugotowany makaron
• następnie kawałki wołowiny
• kiełki fasoli mung (opcjonalnie - u mnie nie było)
• dymkę (zieloną część) pokrojoną w kawałki o długości około 4-5 cm
• zalać bulionem
• posypać kolendrą i miętą
• posypać siekanym chilli
• skropić cytryną / limonką
• jeść ze smakiem

Życzę wszystkim powodzenia w odkrywaniu azjatyckich smaków i niepowtarzalnych aromatów. 

SMACZNEGO!

Czytaj więcej »

🦆 pyszny rosół drobiowo-wołowy

Ugotowanie klarownego rosołu nie wcale takie łatwe. Pamiętam swoje początki, kiedy wrzucałam wszystko na raz do garnka nie patrząc, czy to zimna czy ciepła woda. Czy się gotuje, wrze czy tylko pyrka. Po wielu próbach wiem już, że sztuka ugotowania udanego rosołu, to trzymanie się ściśle konkretnych wytycznych. I tak trzy główne zasady:

• mięso wkładaj do zimnej wody,
• w trakcie gotowania rosołu uzupełniaj wodę tylko gorącą wodą (najlepiej wrzątkiem), ale nigdy zimną,
• gotuj rosół na bardzo małym ogniu przez minimum 3 godziny.

Jestem ciekawa jakie są Wasze sposoby na rosół. Słyszałam, że niektórzy dodają jabłko albo imbir w trakcie gotowania. Jakie są Twoje sekrety udanego rosołu?

CO POTRZEBUJEMY:

• porcja rosołowa
• 2 udka kacze
• kawałek wołowiny lub kości wołowych
• 2 większe marchewki
• 2 małe pietruszki
• kawałek pora
• 1/4 selera
• 4 ząbki czosnku
• 1 cebula
• 4 ziarna ziela angielskiego
• 2 liście laurowe
• 2 łyżki soli

DO DZIEŁA:

1. Mięso włóż do garnka i zalej zimną wodą. Nastaw na gaz i zagotuj. Gdy zacznie wrzeć, zmniejsz ogień, tak aby zupa gotowała się "ledwo-ledwo"
2. Cebulę obierz, nabij na widelec i opal nad gazem. Powinna zrobić się czarna.
3. Po godzinie gotowania dodaj obrane warzywa oraz przyprawy. 
4. Gotuj przez kolejne 2-3 godziny. Ważne, aby rosół pyrkał. Ogień nie powinien być zbyt duży, ponieważ wszystkie aromaty mięsno-warzywne lubią powoli uwalniać się w trakcie długiego gotowania.
5. Rosół podawaj tak jak lubisz - można z makaronem, ziemniakami lub kołdunami.

Czytaj więcej »

🐓 ferkasy lub frykasy czyli kaszubska potrawka z kurczaka

Mój Tato, który jest rodowitym Kaszubem, wniósł do domu wiele potraw typowych dla tego regionu. Ferkasy nazywane też frykasy to potrawa, bez której nie odbędzie się na Kaszubach żadna uroczystość typu wesele, urodziny czy komunia. W zależności od domu doprawia się tą potrawkę z kurczaka - sokiem z cytryny lub np. kompotem z agrestu. Ferkasy to bardzo łatwa potrawa. Wymaga przede wszystkim ugotowania rosołu drobiowego. To najbardziej czasochłonny etap przygotowań.

Przyznaję, że potrawka z uwagi na dodatek rodzynek - nie smakuje każdemu. Zarówno mój mąż jak i szwagier - nie gustują w tym daniu. Dlatego nie powiem, że ferkasy zasmakuje każdemu. Sos do potrawki przygotowujemy na bazie rosołu i żółtka. Jest jedwabisty, słodko-kwaśny, z grubymi, namoczonymi rodzynkami i osobiście uwielbiam go od dziecka. 

CO POTRZEBUJEMY:

• około 400 g ryżu
• około 150 g rodzynek

składniki na rosół:

• 1 cała kura (najlepiej swojska - od gospodarza)
• pęczek włoszczyzny
• 1 cebula
• sól, pieprz, ziele angielskie

składniki na sos:

• 3 łyżki mąki
• 15 g masła
• około 0,8l rosołu
• 3 żółtka
• 200 ml śmietany
• cukier i sól
• sok z cytryny

DO DZIEŁA:

1. Kurę podziel na porcje. Zalej zimną wodą i postaw na gazie. Zagotuj. Po około godzinie dodaj obraną włoszczyznę, opaloną nad ogniem cebulę oraz przyprawy.  Gotuj rosół na bardzo małym ogniu przez około 1,5 godziny.
2. Ryż ugotuj wg przepisu na opakowaniu.
3. Rodzynki zalej wrzątkiem i odstaw, aby namokły.
4. Rozpuść w rondelku masło. Dodaj mąkę i energicznie mieszając przygotuj jasną, gładką zasmażkę. Następnie zalej ją rosołem i delikatnie mieszając - doprowadź do wrzenia. 
5. W kubeczku wymieszaj śmietanę z żółtkami. Gdy sos będzie się gotował zahartuj śmietanę gorącym sosem. Śmietanę wlej do rondelka z sosem. Na koniec dopraw sokiem z cytryny, solą i cukrem. Odcedź rodzynki i dodaj do sosu. Sos powinien mieć smak słodko-kwaśny.
6. Ferkasy podawaj układając na talerzu porcję mięsa z rosołu, obok porcję ryżu i podlej sosem. 

Smacznego :)

Czytaj więcej »

🥕 bulionetka warzywna

Jakiś czas temu przygotowałam po raz pierwszy drobiową pastę rosołową i przepadłam. Od tamtej pory jest to już stały element w mojej kuchni, a raczej lodówce i nie wyobrażam sobie bez niej  gotowania zup. Dzisiaj przekazuję Wam nową odsłonę tego koncentratu - czyli warzywną wersję bulionetki.

CO POTRZEBUJEMY:

• 3 marchewki
• 1 pietruszka
• 1 cebula
• 3 ząbki czosnku
• seler naciowy (4-5 gałązek)
• kawałek cukinii (około 120g)
• 1 pomidor bez skórki
• 60 g tartego parmezanu
• 150 g soli
• 2 łyżki mieszanki olejów CARDIO (polecam Mikstura Olei CARDIO Dr Gaja
• 120 ml białego wina
• przyprawy: 
• 3 liście laurowe
• 3 ziarna ziela angielskiego
• 3 ziarna jałowca
• płaska łyżeczka suszonego tymianku
• 1/2 łyżeczki imbiru
• 1 łyżeczka ziaren kolendry
• 1/2 łyżeczki papryki słodkiej
• garść dowolnych świeżych ziół

DO DZIEŁA:

1. Umyte warzywa zetrzyj na tarce lub posiekaj w malakserze. Cebulę oraz świeże zioła drobno posiekaj. Pomidor pokrój w kostkę, a czosnek przeciśnij przez praskę. Ziele angielskie, kolendrę, jałowiec utłucz w moździerzu. 
2. Wszystkie składniki (oprócz parmezanu) włóż do garnka o grubym dnie. Wymieszaj i doprowadź do wrzenia. Następnie zmniejsz ogień i gotuj przez  koło 30 minut od czasu do czasu mieszając.
3. Po pół godzinie dodaj parmezan i gotuj jeszcze 10-15 minut uważając aby koncentrat nie przywarł do dna. 
4. Na zakończenie zmiksuj bulionetkę na gładką masę i przełóż do szczelnie zamykanych słoików. Odstaw do ostygnięcia. Przechowuj w lodówce.

THERMOMIX DO DZIEŁA:

1. Umieść w naczyniu wszystkie składniki (oprócz parmezanu,oleju, wina i soli). Ustaw 10 sekund / obroty 7 i rozdrobnij przy pomocy kopystki. Zgarnij składniki ze ścianek naczynia.
2. Wlej do naczynia wino, olej CARDIO oraz sól i gotuj przez 30 minut / VAROMA / obroty 2. Na pokrywie ustaw koszyczek.
3. Po pół godzinie dodaj parmezan. Miksuj pastę przez 20 sekund / na maksymalnych obrotach - 10.
4. Przełóż bulionetkę do szczelnie zamykanych słoików. Odstaw do ostygnięcia. Przechowuj w lodówce.

DOBRE RADY ZAWSZE W CENIE:

• w trakcie gotowania uważajcie, aby bulionetka Wam nie przywarła. Masa jest gęsta szczególnie w drugiej fazie gotowania.
• Koncentratu warzywnego używam zamiast tzw. kostek rosołowych przy gotowaniu zup, sosów
• Bulion można przechowywać w lodówce około 3 miesiące. Sól jest naturalnym konserwantem, który utrzyma świeżość koncentratu.
• Wymiennie zamiast wina można użyć wody.
• przepis na bulionetkę drobiową znajdziecie tutaj - BULIONETKA DROBIOWA Smakołyki Dominiki

Czytaj więcej »

🐓 bulionetka drobiowa

Kilka miesięcy temu przygotowałam VEGETĘ czyli przyprawę tzw. uniwersalną. Dopóki nie przeczyta się jej składu, sypie się ją do każdej potrawy. Podobnie rzecz się ma z kostkami rosołowymi. Ile tutaj mamy ciekawych składników, to chyba lepiej nie wiedzieć. Warto za to samodzielnie przygotować swoją "kostkę" i korzystać z niej przy gotowaniu zup i przygotowywaniu sosów. 

CO POTRZEBUJEMY:

• 350 g mięsa drobiowego 
• 2 duże marchewki
• 1/2 selera (korzeń)
• 1 mała pietruszka (korzeń)
• 2 ząbki czosnku
• 1 mała cebula
• 150 g soli morskiej (polecam SKARBY OCEANU)
• 2 łyżki oliwy
• 100 ml białego wina (lub wody)
• 2 liście laurowe, 4 ziarna ziela angielskiego, 6 ziaren kolendry, 2 goździki
• świeże zioła (pietruszka, lubczyk, rozmaryn, bazylia) - to co macie jakieś 3 gałązki

DO DZIEŁA:

Umyj warzywa i zetrzyj na tarce lub w malakserze. Cebulę oraz świeże zioła drobno posiekaj. Ziele angielskie, kolendrę oraz goździki utłucz w moździerzu. 

Mięso zmiel w maszynce. 

Na dno garnka wlej odrobinę oleju i przesmaż mięso - dosłownie minutę. Dodaj pozostałe składniki do garnka oraz wyciśnięty czosnek. Wymieszaj, trzymaj na ogniu jeszcze 2-3 minuty, a następnie zalej winem, dodaj sól i 2 łyżki oliwy. 

Gotuj na małym ogniu - około 30 minut od czasu do czasu mieszając. Na koniec zmiksuj wszystko na gładką masę i przełóż do słoika.

DOBRE RADY ZAWSZE W CENIE:

• Jeśli chodzi o mięso możecie użyć dowolnego mięsa drobiowego. U mnie są to piersi - ze względu na brak konieczności wyciągania kości ;)
• Uważajcie, aby bulionetka nie przywarła do dna w trakcie gotowania - masa jest gęsta i należy ją często mieszać w trakcie gotowania
• Bulion można przechowywać w lodówce do 3 miesięcy. Sól jest naturalnym konserwantem, który utrzyma świeżość koncentratu.
• Do zupy wystarczy dodać 1 maksymalnie 2 łyżki bulionetki.

Post przygotowany we współpracy z eko sklepem internetowym

przydatne linki:

S K L E P      B I O G O . P L

Funpage --------> K L I K

Czytaj więcej »