🌻 syrop z mniszka lekarskiego

Nie miałam szczęścia w tym roku do zbioru mniszka. Jednego dnia padało, innym razem, gdy postanowiłam wybrać się po zbiory wyskoczyły inne sprawy i tak zabawa w pszczółkę przeciagała się z tygodnia na tydzień. Zaczęłam się nawet obawiać, że może nie udać mi się w ogóle wyczarować w tym roku miodu z mniszka. A byłaby to wielka strata, ponieważ ostatniej zimy spisał się rewelacyjnie. Pomagał nam przy przeziębieniu i brzydkim kaszlu. Syrop z mniszka lekarskiego stał się już stałym elementem naszej domowej ziołowej apteczki.

CO POTRZEBUJEMY:

• 200 główek kwiatów
• 0,5 kg cukru
• około 1 litr wody

DO DZIEŁA:

Wybierz się w słoneczny dzień na spacer. Najlepiej w okolice oddalone od ruchu samochodowego. Zbierz 200 słonecznych kwiatów. Po powrocie, rozłóż je na białym papierze, aby wszystkie robaczki opuściły kwiaty. Następnie przełóż kwiaty do garnka, zalej zimną wodą i zagotuj. Gotuj około 15-20 minut. Potem odstaw szczelnie przykryty garnek na 24 godziny w ciemne miejsce. Następnego dnia odcedź wywar i dodaj cukier. Gotuj na małym ogniu do uzyskania konsystencji miodu. Następnie przelej gorący miód do wyparzonych słoiczków, zakręć i postaw do góry dnem, aż do czasu gdy wystygną. 

DOBRE RADY ZAWSZE W CENIE:

• w trakcie zbieranie radzę na bieżąco wydmuchiwać lokatorów z kwiatów 
• cukier pełni rolę konserwantu, dlatego tym razem nie zamieniłam go na ksylitol, stewię czy inne słodzidło, ponieważ nie miałam pewności czy będzie się dobrze przechowywał
• warto przechowywać miód w ciemnej szafce lub piwnicy
• ilość kwiatów i cukru możecie śmiało mnożyć. W większości dostępnych przepisów jest zalecane zebranie dwukrotnie większej ilości kwiatów. Dla nas 200 kwiatów - to 3 słoiczki, które w zupełności wystarczają nam na zimę.